piątek, 28 października 2011
28 października 2011
Kolejne dni przebiegały bardzo miło i spokojnie, Suzi z dnia na dzień poznawała nowe rzeczy, łobuzowała jak to każdy młody psiak i przyuczała się do spokojnego zostawania w domu :) Pierwsze dni kiedy mała była zostawiana sam na sam na całe dwie do trzech godzin była nagrywana kamerą, co pozwoliło nam obserwować postępy. Z dnia na dzień okres buntu i osamotnienia skracał się, najpierw walczyła z kennelem około 15 minut, później 13 min, 10 min i mniej..
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz