sobota, 22 października 2011

22 października 2011


Pierwszy tydzień pobytu w Warszawie za nami. Suzi poznała wiele nowych rzeczy, osób dorosłych i dzieci, niestety narazie boi się jeszcze przedstawicieli swojego gatunku, w szczególności tych dużych. Z każdym dniem Suzi przyzwyczajała się do kennela, spotykały ją w nim same przyjemne rzeczy, to jedzonko, to jakaś fajna rzecz do obgryzania, najpierw przy otwartych drzwiczkach, później przy zamkniętych i tak w kółko. Aktualnie Suza wchodzi bezproblemu do klatki, bawi się zabawkami i podsypia. W ciagu tego długiego tygodnia uczyłyśmy się również chodzenia na smyczy, najpierw w domowym zaciszu, następnie na ogrodzonym, mało uczęszczanym kawałku trawki.



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz