Nareszcie nadszedł dzień, w którym zapadła decyzja wprowadzenia do naszego domu malutkiego czworonoga.. Wybór padł na śliczną papillon-kę o imieniu Suzi Belahundo. Szczeniaczki urodziły się 6 sierpnia 2011 roku w hodowli Belahundo w Gogolinie niedaleko Opola, oprócz Suzi na świat przyszła pozostała trójka, siostra Salma oraz dwóch braci Samir i Sony.
12 października, zapakowałam samochód i ruszyłam z Warszawy do rodziców do Wrocławia, by stamtąd udać się już wprost do Gogolina po małą Suu, w podróży towarzyszyła mi mama. Na miejsce dotarłyśmy około godziny 19.00, zostałyśmy miło przyjęte przez właściceli oraz całą sforę psiaków, zapoznałyśmy się ze szczeniętami, a w szczególności z mała Suzi, która jeszcze wtedy nie spodziewała się tak dużych zmian jakie miały pojawić się w jej życiu. Czas leciał nam bardzo szybko, a przed nami jeszcze był kawałek drogi do domu.. Odprowadzane dobrymi radami właściceli oraz merdającymi ogonami pozostałych czwroronogów ruszyłyśmy spowrotem do Wrocławia, droga przebiegła rewelacyjnie, malutka cały czas spała. Na miejsce dotarłyśmy około 23.00, Suzi okryta kocykiem, nieśmiało otwierała oczka i spoglądała na ten inny, nowy dla niej świat. Na wstępie przywitała nas nasza sunia Delta, niestety mała była troszkę tym przerażona, prawdopodobnie pierwszy raz w życiu widziała owczarka niemieckiegoJ
Ze względu na późną porę i ogólne zmęczenie, wszycscy poszliśmy spać, a Suzi do smaego rana spała jak mały susełek. Była to nasza pierwsza wspólna noc, bez płaczu za domem i bez siusiania.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz