niedziela, 16 października 2011

16 października 2011


Niedziela, nadszedł dzień wyjazdu do nowego domu do Warszawy. Czekała nas długa droga, ale całe szczęście mała świetnie znosi jazdę samochodem, momentalnie zasypia. Pierwszy przystanek miałyśmy po przejechaniu około 100 kilometrów, wpadłyśmy w odwiedziny do Dziadków, co oznaczało zapoznanie kolejnych dwóch nowych osób oraz suni Żabki, która Suzce bardzo się spodobała. Dalsza droga przeszła nam przyjemnie z jednym przystankiem na szybciutkie siku. Do Warszawy przyjechałyśmy około 18:00, Suzi zapoznała się z terenem na zewnątrz, szybkie siku i do mieszkanka, nieśmiałe zwiedzanie, a po chwili już pełen luz. Nowy Pańcio okazał się super kompanem do zabawy.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz