poniedziałek, 17 września 2012

17 września 2012



Poniedziałek, na godzinę 18:30 zaplanowałyśmy z Agnieszką kolejny trening posłuszeństwa dla Suzi, tym razem wybrałyśmy całkowicie nowe dla niej miejsce, aby popracować również w innych niż zwykle rozproszeniach, a tych było naprawdę sporo. Duża ilość psiaków, jeżdżące samochody, masa przechodzących ludzi, starszych i młodszych, głośniejszych, bardziej ekspresyjnych jak i tych spokojniejszych. Tak więc Susełek miał trudne zadanie i muszę się pochwalić, że zdała je na 5 :) Całość dzisiejszego treningu była o niebo lepsza niż tego z soboty.Suu bardzo fajnie chodziła przy nodze, bez problemu mijając psich przyjaciół, regulaminowe zostawanie nie sprawiało jej żadnych problemów, podobnie z aportem i formalnym przywołaniem do nogi. Mała była bardzo fajnie skupiona i z radością wykonywała kolejne zadania. Co nie ukrywam ale napawa nadzieją i coraz bardziej uświadamia, że faktycznie robimy postępy i nasza praca, codzienne ćwiczenia nie idą na marne.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz