sobota, 12 listopada 2011

12 listopada 2011


Hmmmm, bardzo zazdrościmy wszystkim własnych ogródków.. Dzionek rozpoczął się od szybkiej toalety, a że było bardzo zimno uwinęłyśmy się błyskawicznie. Mała została w domku, a ja powędrowałam z Deltą na prawdziwy, dłuższy spacer.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz